środa, 4 lipca 2012

summeeeer


Postanowiłam coś tu nabazgrać, gdyż parę osób już od dłuższego czasu chciało, bym kontynuowała prowadzenie tego spota. 
Są wakacje, więc w sumie z chęcią w wolnej chwili coś dodam :)

- - - - - - - - - - 

Rok szkolny zakończyłam dość dobrze, aczkolwiek było mi ciężko rozstać się z niektórymi trzecioklasistami, z którymi bardzo się zżyłam przez te lata w murach szkoły jak i poza nimi. Cieszę się, że z paroma z nich cały czas utrzymuję kontakt i widuję się dość często! 

Generalnie to jestem ogromnie szczęśliwa, że mam Asię, Karolinę i Alę przy sobie! Nie wiem co bym zrobiła, gdyby nie one. W każdej dobrej, jak i złej chwili możemy liczyć na pomoc i wsparcie. A najpiękniejsze jest to, że próbujemy jak najczęściej to wszystko robić właśnie w czwórkę, nie osobno. Te uczucia i emocje jakie mam właśnie z nimi dają mi tak ogromną siłę, radość i szczęście, że nie wiem co mogłabym zrobić, aby im za te wszystkie chwile podziękować. 
I oczywiście z lekka świętowałyśmy koniec roku jedząc takie tam fast foody. No i tradycyjnie zrobiło się również co nieco zdjęć:











Wydaje mi się, że moje tegoroczne wakacje miną mi okropnie szybko, więc chcę jak najwięcej cieszyć się z chwil. Jak na razie to nie zbyt czuję ten czill, aczkolwiek niedługo powinno to do mnie dotrzeć. Czekam na słońce, ciepłe powietrze i delikatny wiaaatr!

- - - - - - - - - - 

Ostatnio wiele wieczorów kończy się nam długimi spacerami...














- - - - - - - - - - - - - - - 

Wczoraj pięknie poszło się z Aś, Karą i Alą do kina na Szeeptyyyy. Ha, nie ma to jak duża sala kinowa tylko dla nas przy oglądaniu horroru, arr. Czy krzyczałyśmy? Hahahahaha, krzyczałyśmy to mało powiedziane :D No ale emocje były świetne! Potem miasto, no i nocka u mnie na takiej no strefie imprezy. Oglądanie Ringu, Wampiry i Świry, skejpowanie, duuużo rozmawiania i planowania co do nas jak i naszej przyszłości, no i super gra, w którą one nie umiały mnie pokonać, he, wkońcu coś mi wyszło. chyba



 Teraz mam niecałe dwa tygodnie na czill z ludźmiiii i jadę do Funki na 1O dni w podobnym składzie jak rok temu na koloniach. Potem możliwe, że w końcu do siostry naaa wieeeś, a potem znowu czill. W sierpniu wybywam nad morze do Jarosławca z supermemo hemhem, no i pod koniec piękne pięć dni obozu tanecznego. I KONIEC... ale nienienie, cieszmy się chwilą!



DAMN, pa
kocham je


1 komentarz: